Posty

Medytacja w stresie, czyli o tym, że czasem nie chce mi się nawet starać...

Dzieje się! Po kilku spokojnych miesiącach, kiedy kolejne tygodnie mijały bezstresowo, a każdy był podobny do poprzedniego, nadszedł czas na ZMIANY. I jak to zwykle bywa, wraz z perspektywą przemian, pojawił się STRES. I mimo, że te zmiany, które mnie obecnie dotyczą, są pozytywne, to reakcja mojego organizmu zdecydowanie do pozytywnych nie należy!

Inteligencja... emocjonalna?

Czy uważasz się za osobę inteligentną? Jakie masz powody, aby tak o sobie sądzić? A co jeśli... inteligencja to coś więcej, niż nam się wydaje?

Kryzys. Jak medytuję teraz?

Fajnie byłoby pisać wyłącznie o dobrych i wzniosłych przeżyciach... Jednak powiedzenie "raz na wozie, raz pod wozem" dotyczy każdej dziedziny życia - również medytacji.

O zarządzaniu czasem, czyli wpis dla mojej mamy! Część II

Jeśli po przeczytaniu poprzedniego wpisu wiemy już, na czym upływa nam czas, jakie działania chcielibyśmy wyeliminować, a jakie wprowadzić - pora na garść konkretnych wskazówek. Jak to zrobić, żeby więcej było w naszym życiu pożądanych przez nas aktywności? 

O zarządzaniu czasem, czyli wpis dla mojej mamy! Część I

Niedawno pisałam, że jeśli na czymś nam zależy, to warto nie zniechęcać się potknięciami, lecz próbować od nowa i wciąż wracać do tego czegoś - i dawać sobie nowe szanse (wpis pt.  "Każdego dnia na nowo" ). Oczywiście łatwiej powiedzieć, a trudniej wykonać - stąd pomysł na dzisiejszy wpis.

Co dalej?

Mam nadzieję, że nie zmyliła Was przewrotna forma mojego ostatniego  wpisu. Medytuję nadal i widzę w tym dużą wartość. Co więcej, polecam Mindfulness każdemu, kto chciałby dowiedzieć się trochę więcej o sobie samym - bo to podobno najważniejsza wiedza, jaką możemy zdobyć w życiu :)

Był kurs, nie ma kursu. Skończyło się. I gdzie te fajerwerki?

Osiem tygodni codziennych medytacji i cotygodniowych spotkań w ramach programu  "Redukcja stresu oparta na uważności"  dobiegło końca, a moim pierwszym odczuciem po ostatnim spotkaniu było... rozczarowanie.

Każdego dnia na nowo

Postanowiłam medytować codziennie. Ba, nawet kilka razy dziennie! Wszak tak wiele jest rodzajów medytacji - można by rano praktykować skanowanie ciała , w południe medytację chodzoną , a po pracy siedzącą ? A na wieczór jeszcze uważny ruch! Przecież większość czasu spędzam ostatnio w domu, więc chyba nie powinno być takie trudne, żeby znaleźć te 15-20 minut kilka razy dziennie?

Medytacja siedząca w treningu uważności

Pamiętacie mój wpis pt.  Medytacja - co to znaczy "skupić się na oddechu" ? Napisałam go jeszcze zanim zapisałam się na kurs  MBSR . Dziś chciałabym pokazać Wam inne aspekty medytacji siedzącej, jakich uczę się w podejściu Mindfulness.

"Czuję niemoc, idę dalej", czyli wpis gościnny zamiast kolejnego podsumowania

Dziś chciałabym przedstawić Wam twórczość mojej przyjaciółki, która jest psychologiem i terapeutą, a w swoich krótkich, literackich tekstach inspiruje do poszukiwań, myślenia i działania.

Mindfulness - minął czwarty tydzień mojej praktyki

Kolejny tydzień i kolejne podsumowanie. Za mną już połowa kursu MBSR !